organizator grupa PIK, opiekunowie Agata Sojka-Marek, Beata Urbaniec
Noc w Baczyńskim po pandemicznej przerwie miała być nocą gier , a była nocą niespodzianek, tych zaplanowanych i niekoniecznie…
Zaczęliśmy od integracji, ponieważ nasza grupa liczyła 24 uczniów z 6 różnych klas.
Najpierw historia naszych imion.
Dlaczego Beata nie jest Kaśką, kto miał urodzić się chłopcem, czyje imię mama usłyszała w radio, dlaczego tata Oli nazwał tak swoją córkę? – to niektóre z historii imion uczestników naszego spotkania.
Następnie praca w grupach i jej podsumowanie: dużo nas łączy, nie tylko Baczyn!
A potem działo się wiele…
Która para w naszej szkole tańczy najlepiej ?Czy „ Fligerlied” nam się kiedyś znudzi?
Jak Wiktoria potrafi wywołać w słuchaczach niemy zachwyt?
Dlaczego dostając się do Baczyńskiego nie musisz nocować pod mostem i możesz zostać milionerem?
Który uczeń zgubił karteczkę z tekstem „ogarnijcie się przynajmniej w szkole” i do kogo skierował tę uwagę?
Jak Zuzia rozmnaża dżdżownice i skąd ma tyle energii???
Kogo Frau Sojka ukrywa pod ławeczką ?
Kto znalazł schronienie w czarnym worku na śmieci, a kto potrafi rozpłaszczyć się na oknie ?
Czemu nagle ogarnęła nas ciemność i kim był gość w masce?
Dlaczego tym razem pizzę dostarczył "nie Pan" Radek?
Czy oglądanie horroru zabija kreatywność?
Czemu sprzątanie po nocy powinno odbyć się przed jej rozpoczęciem?
Czy warto było robić tę NOC???
Czy ktoś będzie jeszcze brał udział w takich imprezach w Baczynie?
Pozdrawiamy!
Grupa PIK
